Z uwagi na to, że moje teksty informacyjne są bardzo długie, wiele osób czytając je traci cierpliwość, by przestudiować je do końca. Postanowiłem w krótkim streszczeni ukazać profil mojej działalności, by zrozumieć jakie jest moje posłannictwo!

Chcę przede wszystkim pobudzić zainteresowanie skąd się wzięliśmy i jakie jest obecne tragiczne nasze położenie!
Nasze jestestwo to wiecznie żyjące od miliardów lat Świadomości czyli Dusze, które utraciły swoje pierwotne ciała i planetę na której żyliśmy, a która została doszczętnie zniszczona.
Sytuacja stała się bardzo skomplikowana, gdyż nasz Stwórca miał przed sobą dalsze miliardy lat, by stworzyć jakieś rozwiązanie aby naprawić tę tragedię, która się wydarzyła.
W międzyczasie nasze Świadomości błąkały się przez miliardy, miliardów lat po całym wszechświecie, aż pewni zwyrodnialcy wykorzystali je do swych niecnych celów.
Na podstawie wiedzy jaką mieli zwyrodnialcy żyjąc w Królestwie naszego Stwórcy, bezprawnie stworzyli na Ziemi złe i niedoskonałe organizmy w które poprzez fałszywe obietnice zwiedli nasze Świadomości, by się w nie wcieliły. Nasze zwiedzone Świadomości wcielono w mordercze bestie w zły, nieustanny system życia i śmierci, niszcząc w nich wszelkie dobro i najszlachetniejsze idee jakie mieliśmy od początku. Przez miliardy lat wzajemnie pożerając się nabyliśmy cech zwierzęcych bestii. Zwyrodnialcy wykreowali nas na swoje podobieństwo, przyczyniając się do  stanu w jakim jesteśmy!
Różne myśli przychodziły do mojej Świadomości ale ciągle tworzył się w niej  obraz, że zwyrodnialcom zależało na tym, by bawić się w bogów kosztem naszych Świadomości!
Ten stan rzeczy trwa do dzisiaj! Widzimy zwyrodnienia i kłamstwa w religiach, kościołach, partiach politycznych, które kreują fałszywe obietnice, czyniąc z niektórych zwyrodnialców, bogów i półbogów szczycących się absolutną wiedzą!
Wszechmogący widząc te nieprawości zmiłował się nad mieszkańcami Ziemi. Stworzył możliwość uzdrowienia naszych Świadomości poprzez ofiarowanie nam przejściowego systemu życia wiecznego w ciałach podobnych do Jezusa Chrystusa.
Dzisiaj ludzkość pochłonięta jest modną ideologią o starożytnych kosmitach w których nic nie mówi się o istnieniu Osób Duchowych jak Jezus Chrystus objawiony ze swoim Ojcem Stworzycielem w Ciele Syna Człowieczego.
Obecnie rodzimy się w nowych, zmodyfikowanych ciałach. Od małego dziecka poprzez oczyszczone ciało Stwórca uczy naszą Świadomość czyli Duszę aby dostąpiła oczyszczenia ze zwierzęcych instynktów, które zakodowali  nam zwyrodnialcy!
Wystarczy jakieś nieodpowiednie zachowanie, pobudzone złym duchem, narkotykiem, alkoholizmem lub innymi używkami, a nasza zwyrodniała Świadomość błyskawicznie ujawni swe oblicze czyniąc z nas wściekłe bestie, które czasami są nieobliczalne!
Zatem szanujmy nasze ciało, które kształtuje od nowa naszą Świadomość. To dar od naszego Stwórcy! Mając dar przekazywania Prawdy ucz innych, korzystając z przekazu Niebios, który dotrze do Twego ciała! Na tym polega plan naszego Zbawienia!
Czasami media oferują nam ciekawe informacje z których nasza wyobraźnia mogłaby zrozumieć niektóre fakty, o których piszę. Niestety nic nie mówią o naszym Stwórcy i Jego Umiłowanym Synu, a także o naszych  Świadomościach. W ten sposób zacierają prawdziwą prawdę jaka przyszła na świat przez Jezusa Chrystusa przeszło dwa tysiące lat temu.
Zachęcam do studiowania moich stron gdzie szczegółowo postaram się przekazać to co otrzymałem z Niebios! 
Niektóre osoby pomyślą że jestem jakiś nawiedzony lub święty. Nic bardziej mylnego mam również problemy z moją Duszą czyli Świadomością! Wystarczy jakaś niepomyślność lub przeciwność losu i duch błędu atakuje mnie wprowadzając w nerwowy nastrój.
Według Słów naszego Stwórcy mam kochać wszystkich swoich wrogów i tolerować jakiekolwiek przeciwności, bo tak czyni nasz Stworzyciel i Jego Umiłowany Syn.
Stwórca jak również Jego Jednorodzony Syn i całe ich Królestwo kochają nas! Oni kochają wszystkich swoich wrogów oczekując zmiany ich Świadomości na dobre.
Kiedyś napisałem, że będąc w Australii miałem spotkanie z Jezusem, który  poinformował mnie, że w przyszłości będę prowadził dochodzenie. Wtedy tego nie rozumiałem. Wiele z tamtych rozmów było dla mnie jakby mitem wydarzeń, które stopniowo stawały się realne. Od tamtej pory czuję przychodzące do mnie myśli i pojmuję ten nieszczęsny bałagan jaki jest w każdej Duszy czyli w naszych żyjących Świadomościach na tej nieszczęsnej planecie.
Wiedzieć i czuć ten stan rzeczy jest dla mnie ogromnym obciążeniem, które atakuje mnie depresją. Czasami nie mogę sobie poradzić jak wyjść z tej traumy.
Jednak jak pomyślę, że istnieje nasz Ukochany Stwórca i Jego Umiłowany Syn w których nie ma choćby odrobiny jakiegokolwiek zła stawia mnie to na nogi, bym mógł dalej egzystować w tym ponurej sytuacji.